Decyzją Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi samorząd powiatu tarnowskiego zwrócić ma właścicielowi blisko 3,5 hektarowego zespołu dworsko-parkowego w Zbylitowskiej Górze, na terenie którego znajduje się Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. Władze powiatu zwróciły się o pomoc w rozwiązaniu tej sprawy do lokalnych parlamentarzystów.
Decyzją Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi samorząd powiatu tarnowskiego zwrócić ma właścicielowi blisko 3,5 hektarowego zespołu dworsko-parkowego w Zbylitowskiej Górze. Decyzja związana jest ze zwracaniem prawowitym właścicielom majątków, zabranych po II wojnie światowej przez komunistyczne państwo. Obecni właściciele zespołu pałacowego w Zbylitowskiej Górze wystąpili o wydanie nieruchomości najdalej do 30 listopada bieżącego roku. - Nie jestem przeciwnikiem oddawania majątków, które kiedyś bezprawnie odebrały władze PRL, te sprawy trzeba uregulować, ale Skarb Państwa nie może umywać rąk i pozostawiać samorządy same z tymi problemami - twierdzi starosta Roman Łucarz. - Kolejne decyzje o zwrocie nieruchomości, które są w naszym władaniu, mogą wpędzić nas w poważne tarapaty finansowe. Nie mamy pieniędzy na odkupywanie działek i obiektów, w które w dodatku w ostatnich latach sporo inwestowaliśmy, unowocześniając szkoły, domy pomocy społecznej czy jak w przypadku Zbylitowskiej Góry, tworząc profesjonalny ośrodek hipoterapii.
Samorząd powiatu tarnowskiego zapłacił już za grunty w Zgłobicach, na których swoją siedzibę i bazę ma Powiatowy Zarząd Dróg. Prowadzi negocjacje w sprawie nieruchomości w Stróżach z Domem Pomocy Społecznej, która stała się własnością spadkobierców dawnych właścicieli tamtejszych dóbr. Toczą się sprawy o oddanie jeszcze innych działek, które utrzymuje i o które dba tarnowskie starostwo.
W zespole dworsko-parkowym w Zbylitowskiej Górze, który powiat ma teraz oddać, powstał jeden z najlepszych w Polsce ośrodków hipoterapii. Specjalistyczne zajęcia przez całą dobę z niepełnosprawnymi dziećmi i młodzieżą prowadzą wykwalifikowani instruktorzy i pedagodzy. W Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym pracują obecnie 32 osoby, które realizują z niepełnosprawnymi także programy unijne. Nie ma praktycznie możliwości, aby ośrodek przenieść w inne miejsce.
Władze powiatu zwróciły się o pomoc do parlamentarzystów, bo konieczność naprawienia błędów popełnianych przez komunistyczną władzę może na lata zablokować rozwój powiatu tarnowskiego, którzy w przyszłym roku obchodził będzie piętnastolecie powstania.
