Zaprezentowano Karpacki Wyścig Kurierów 2019

 36. edycja Karpackiego Wyścigu Kurierów została dziś oficjalnie zaprezentowana w sali Panoramy Siedmiogrodzkiej na Dworcu Głównym w Tarnowie. W trakcie wyścigu, od 30 kwietnia do 5 maja, kolarze pokonają pokonają ponad 730 kilometrów po szosach Polski, Słowacji i Węgier.

 

Tegoroczna odsłona Karpackiego Wyścigu Kurierów będzie 36. w historii i 11. po reaktywacji tej imprezy w 2009 roku. Tradycyjnie już kolarze rywalizować będą na karpackich szosach na przełomie kwietnia i maja - czeka ich w sumie sześć dni ścigania, w trakcie których pokonają ponad 730 kilometrów po szosach Polski, Słowacji i Węgier.

Karpacki Wyścig Kurierów to nie tylko czysto sportowa rywalizacja. Wyścig posiada także bardzo ważny, historyczny wymiar, którego znaczenie zawsze jest mocno akcentowane. Już w nazwie wyścig nawiązuje do „kurierskich” tradycji z okresu II Wojny Światowej, a przez kilka ostatnich lat odbywał się ku pamięci Jana Karskiego, legendarnego kuriera Polskiego Państwa Podziemnego.

W tym roku patronem wyścigu został z kolei Wacław Felczak, inny z bohaterskich kurierów Rządu RP na Uchodźstwie. Organizatorzy Karpackiego Wyścigu Kurierów rozpoczęli w tym celu pracę z Instytutem Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka, który został oficjalnym partnerem klasyfikacji generalnej.

Podczas tarnowskiej konferencji zaprezentowane zostały także koszulki czterech z sześciu klasyfikacji, o zwycięstwo w których za dwa i pół miesiąca walczyć będą orlicy z całego świata. Jak już zostało wspomniane, głównym partnerem wyścigu i klasyfikacji generalnej (koszulka biała) został Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. Partnerem klasyfikacji punktowej (koszulka pomarańczowa) jest GAZ-System, zaś klasyfikacji górskiej (koszulka czarna) - podobnie jak przed rokiem - polkowickie CCC Shoes & Bags. Partnerem klasyfikacji zawodników 19-20 lat (koszulka niebieska) jest węgierski koncern Nitrogenmuvek.

Po tegorocznej odsłonie Karpackiego Wyścigu Kurierów spodziewać się można na pewno wielu niespodzianek. Jedną z większych jest miasto, w którym 30 kwietnia wszystko będzie miało swój początek. W tym roku jeden z najważniejszych wyścigów kolarskich dla młodzieżowców, jakie organizowane są w Europie, rozpocznie się bowiem nie w Tarnowie, a w Lublinie.

W stolicy województwa lubelskiego rozegrany zostanie prolog, który tradycyjnie przybierze formę jazdy indywidualnej na czas. Zawodnicy do pokonania będą mieli dystans 1 400 metrów i choć nie przełoży się co prawda na większe różnice czasowe, to pozwoli wstępnie ułożyć klasyfikację generalną wyścigu i wyłonić pierwszych liderów wyścigu.

Start w Lublinie nie oznacza wcale, że w tym roku wyścig ominie Tarnów. To zdecydowanie najważniejsze miejsce i peleton zawita tu tym razem dwukrotnie.

W drugim dniu imprezy kolarze wystartują ze świętokrzyskiego Połańca, by po przejechaniu 170 kilometrów finiszować właśnie w Tarnowie. Wyścigu pozostanie tu na noc, by następnego dnia wystartować stąd do 3. etapu. Trasa tego odcinka powiedzie do Nowego Sącza i rozciągać się będzie na dystansie 162 kilometrów.

3 maja młodzi adepci kolarstwa podążać będą drogą, znaną niektórym z zeszłorocznej edycji „Karpackiego”. Liczący 106 kilometrów odcinek z Oświęcimia zakończy się w malowniczo położonej, orawskiej Jabłonce. Stąd niezwykle blisko będzie już na Słowację, gdzie rozegrany zostanie pierwszy z dwóch zagranicznych odcinków.

Podczas 36. Karpackiego Wyścigu Kurierów peleton poza granicami Polski spędzi jedynie dwa dni. Zarówno start, jak i meta czwartego, przedostatniego etapu będzie wyznaczone zostały w Popradzie (135 kilometrów). Będzie to najbardziej wymagający, górski etap, który przesądzić może o końcowym wyniku.

Etapem zamykającym rywalizację będzie etap węgierski, który liczy 162 kilometry i wiedzie z Taty do Veszprem.

 

 


14.02.2019
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |