Wystarczyła doba, by kwota potrzebna na zakup respiratora dla Centrum Zdrowia Tuchów została zebrana. Na apel władz gminy odpowiedziało tak wiele osób, że, mimo zebranych środków, zbiórka nie została przerwana. Wszystko wskazuje na to, że uda się kupić jeszcze jeden respirator.
Mieszkańcy Pogórza wykazali się ogromną hojnością i kwota potrzebna na zakup respiratora dla szpitala rodzinnego w Tuchowie została zebrana w dobę. W sumie 331 osób wsparło zbiórkę publiczną, zainicjowaną przez władze gminy z burmistrz Tuchowa na czele. Mimo zebranych środków władze gminy nie przerwały zbiórki, która trwa na portalu zbiórka.pl. - Mam deklarację wielu osób, które chcą nadal wesprzeć zbiórkę. Dlatego zbieramy dalej - na kolejny respirator, który w pełni zabezpieczy potrzeby mieszkańców Pogórza i naszego szpitala - tłumaczy burmistrz Magdalena Marszałek na stronie internetowej zbiórki.
W apelu wpierającym akcję można też przeczytać, że wirus, który w ciągu kilku tygodni diametralnie przeorganizował codzienne życie Polaków nie wybiera, czy pacjent jest w szpitalu należącym do sieci, czy poza nią. Koronawirus nie patrzy na wiek, status zawodowy i majątkowy. Nikt nie wie, czy nie braknie miejsc na oddziałach zakaźnych w wyznaczonych szpitalach. Nikt nie wie też, czy i kiedy będzie potrzebował tego typu pomocy. W każdej chwili może się okazać, że respirator jest jedynym urządzeniem, którego wykorzystanie da szansę przeżycia nam, naszym rodzicom, dziadkom czy dzieciom.
- Dlatego jestem pewna, że po raz kolejny wspólnie pomożemy i zbierzemy środki na respirator dla Centrum Zdrowia Tuchów. Wierzę w powodzenie akcji. To przecież nasz szpital, nasze zdrowie i nasze życie. Nasza bardzo ważna sprawa – dodaje szefowa samorządu Tuchowa.
