Dochody w dół, wydatki w górę

 Urząd Miasta Tarnowa omówił, w wielkim skrócie, kondycję finansową miasta. Najogólniej mówiąc – nie jest dobrze, a bardzo prawdopodobne, że będzie jeszcze gorzej. Samorząd, nie tylko tarnowski, oczekuje od rządu szybkiej i konkretnej pomocy, inaczej stanie pod finansową ścianą.

 

Od drugiej dekady marca samorząd Tarnowa, podobnie jak inne samorządy w całym kraju, zmaga się z problemami wynikającymi z pandemii koronawirusa, która wpływa na wszystkich i nie tylko powoduje zakłócenia w normalnym funkcjonowaniu społeczeństwa, firm i instytucji, ale również negatywnie wpływa na gospodarkę i finanse, w tym na finanse samorządów. Te zaś notują gwałtowne spadki dochodów i wzrost wydatków. Jeżeli samorządy nie otrzymają znaczącego rządowego wsparcia, ich finansowa sytuacja stanie się bardzo trudna.

Tarnów zmaga się z takimi samymi problemami. Najpierw, w drugiej połowie ubiegłego roku, miasto musiało zmierzyć się z narzuconymi przez rząd reformami, które znacząco osłabiły budżet. Było to m.in. obniżenie podatku PIT i zaprzestanie pobierania podatku PIT od osób do 26. roku życia – bez jakichkolwiek rekompensat oraz podwyżki płac dla nauczycieli – z częściową rekompensatą. Obecnie problemy finansowe uległy znacznemu pogłębieniu wskutek epidemii, której końca nikt nie jest w stanie przewidzieć. Wpływy do budżetu drastycznie się zmniejszają i zmniejszać będą nadal.

Przede wszystkim dają się we znaki mniejsze wpływy z podatków PIT i CIT. W marcu ubiegłego roku wpływy z PIT wyniosły 6 mln 818 tys. zł, w marcu tego roku tylko 5 mln 602 tys. zł. W przypadku podatku CIT było to odpowiednio: 1 mln 591 tys. zł do 703 tys. zł. Wszystko wskazuje na to, że w kwietniu i kolejnych miesiącach sytuacja nie tylko się nie zmieni, ale prawdopodobnie ulegnie pogorszeniu.

Mniejsze są wpływy z miejskiej komunikacji, którą trzeba utrzymywać i do niej dopłacać, wpływy z targowisk, parkingów (na czas, gdy zaprzestano kontroli opłat parkingowych wpływy były mniejsze o 620 tys. zł), czynszów, wynajmu miejskich nieruchomości itp. W tych ostatnich przypadkach to również efekt działań osłonowych władz miejskich wobec lokalnego biznesu – zaprzestanie pobierania czynszów i podatków od nieruchomości od przedsiębiorców, których ustawa związana z epidemią zmusiła do zamknięcia lub ograniczenia działalności. To również czasowa rezygnacja z opłat reklamowych.

Nie mają żadnych wpływów instytucje kultury (teatr, TCK, miejskie kino) i Tarnowski Ośrodek Sportu i Rekreacji (baseny, stadiony, hale sportowe, Arena Jaskółka Tarnów), a ich koszty utrzymania są takie same jak przed epidemią, czyli spore. Jest oczywiste, że w obecnej sytuacji miasto chce maksymalnie ulżyć mieszkańcom, stąd zapadły decyzje o czasowym zawieszeniu wszystkich planowanych wcześniej podwyżek (m.in. wywóz śmieci, czynsze za miejskie lokale mieszkalne). A ceny odbioru śmieci wzrosły drastycznie, obecna stawka - 18 zł miesięcznie od osoby – pokrywa niewiele ponad połowę kosztów, więc do rozmów o jej podniesieniu trzeba będzie szybko wrócić.

Miasto pomaga też tarnowianom i służbie zdrowia w zabezpieczeniu przed zakażeniem, nie tylko poprzez zakupy podstawowych środków ochrony, ale również wiele innych działań, choćby dezynfekcję miejsc publicznych, taboru komunikacji miejskiej, dostarczanie żywności i posiłków. To są dodatkowe i nieprzewidziane wydatki, a wraz z postępem epidemii, która nie osiągnęła jeszcze swojego szczytu, będą one coraz większe.

Cała ta sytuacja sprawia, że z powodu konieczności zaciskania pasa we wszystkich miastach pojawią się problemy z utrzymaniem jakości usług publicznych na poziomie, którego oczekują mieszkańcy – niezbędna będzie choćby rezygnacja z nowych inwestycji, odsunięcie w czasie tych planowanych, ograniczenie remontów i szukanie oszczędności w każdej dziedzinie funkcjonowania miejskiego organizmu. To już się zresztą dzieje.

Samorządy, w tym również tarnowski, oczekują od rządu szybkiej i konkretnej pomocy w poprawie stanu swoich finansów. Posunięcia, które powinny być już zrealizowane to:

- wzrost udziału w podatku PIT i CIT o co najmniej 10 procent;

- znaczące podniesienie wysokości subwencji oświatowej

- zaprzestanie pobierania składek dla ZUS na czas trwania epidemii.

Bez tych i innych form pomocy samorządy staną pod finansową ścianą.

28.04.2020
Twój komentarz:
Ankieta
Czy weźmiesz udział w nadchodzących wyborach prezydenckich?
| | | |