Pamięci artysty.

Gdyby żył, miałby teraz 60 lat. Andrzej Zaucha młodo, bo w wieku 42 lat zmarł tragicznie. Przez niemal 18 lat nikt nie podjął wyzwania wskrzeszenia trudnego, aczkolwiek pięknego repertuaru Zauchy - idola wielu polskich wokalistów. W końcu Andrzej Zaucha doczekał się swojego „Tribute To” i to w wykonaniu jednego z najwybitniejszych polskich wokalistów jazzowych. 29 listopada o 19.00 odbędzie się w kinie „Marzenie” koncert Kuby Badacha zatytułowany „Obecny. Tribute to Zaucha”.

Andrzej Zaucha, artysta zmarły tragicznie przed 18 laty, doczekał się próby wskrzeszenia swojego niepowtarzalnego repertuaru. 29 listopada o godzinie 19.00 w kinie Marzenie odbędzie się koncert Kuby Badacha „Obecny. Tribute to Andrzej Zaucha".
Najpiękniejsze przeboje Zauchy w kwietniu bieżącego roku ukazały się na krążku Kuby Badacha. Na płycie znalazło się 14 na nowo zaaranżowanych przez Badacha i Jacka Piskorza utworów Andrzeja Zauchy – m.in. „Byłaś serca biciem”, „Bądź moim natchnieniem”, „C'est la vie” czy „Siódmy rok”. - To moje podziękowanie dla Zauchy. Nie wiem, może machnąłby ręką zniesmaczony, słysząc słowo „hołd"... ale to zaszczyt śpiewać jego utwory i zaprosić do współpracy tych muzyków, którzy zawsze byli dla mnie mistrzami – Henryka Miśkiewicza i Roberta Majewskiego - opowiada o albumie Kuba Badach.
Organizatorem koncertu jest Tarnowskie Centrum Kultury.
Bilety w cenie 35 złotych w przedsprzedaży i 50 złotych w dniu koncertu nabywać można w kinie „Marzenie” w Tarnowie, przy ulicy Staszica 4 i w Tarnowskim Centrum Kultury w Rynku 5.
Kuba Badach jest uznawany za jednego z najlepszych wokalistów jazzowych. Ukończył Wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach, ale karierę muzyczną rozpoczął już jako dwunastolatek. Znany jest głównie ze współpracy z Robertem Jansonem przy albumach „Trzeci wymiar” i „Nowy świat”. Współpracował również z takimi artystami jak: Ewa Bem, Kayah, Dorota Miśkiewicz, Ryszard Rynkowski, Mietek Szcześniak i Andrzej Zaucha.