Emocje, przegrana i protest

 To spotkanie do końca pełne było emocji. Ostatecznie jednak Torus Wybrzeże Gdańsk pokonało Grupę Azoty Unię Tarnów 23:22, a o wszystkim zdecydowały ostatnie sekundy. Teraz w sprawie tych sekund Zarząd Klubu Grupa Azoty Unia Tarnów składa protest.

 

Torus Wybrzeże Gdańsk pokonało 23:22 Grupę Azoty Unię Tarnów, a emocje towarzyszyły kibicom do samego końca. Nic dziwnego, bo stawka była ogromna – zwycięzca zapewniał sobie, na kolejkę przed końcem sezonu, utrzymanie w PGNiG Superlidze. O wszystkim zadecydowały ostatnie sekundy, dzięki którym gdańska drużyna zapewniła sobie to utrzymanie.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Torus Wybrzeża, którzy jednak nie prowadzili  wyżej, niż różnicą dwóch bramek. Gdańscy zawodnicy mieli spore problemy z niezwykle skutecznym Łukaszem Kużdebą, który tylko w I połowie rzucił 6 bramek na 6 prób. Bardzo dobrze spisywał się w bramce gdańszczan Artur Chmieliński i dzięki jego obronom gdańskiemu zespołowi udało się wreszcie wyjść na prowadzenie 14:11. Tuż przed przerwą tarnowianie zmniejszyli straty i po rzucie Shuichi Yoshidy, do szatni obie drużyny schodziły przy wyniku 15:14. Tuż po przerwie Grupa Azoty Tarnów doprowadziła do wyrównania. Oba zespoły grały dobrze przede wszystkim w obronie i od stanu 18:17, przez aż 9 minut nikt nie potrafił rzucić bramki rywalowi. W końcu przełamanie nastąpiło po kontrataku wykończonym przez Mateusza Kosmalę, a gdy akcję wykończył do tego Ihor Turchenko, było już 20:17. Na 4 minuty przed końcem meczu goście mieli rzut karny przy stanie 21:20. Piłkę obronił jednak Artur Chmieliński, a gospodarze wytrzymali grę w osłabieniu. Minutę przed końcem szansę na wyrównanie miał Aliaksandr Bushkou, ale rzucił niecelnie. 23 sekundy przed końcem gdańscy trenerzy poprosili o czas i zaraz potem akcję wykończył Damian Woźniak, podwyższając na 23:21. Ostatnią bramkę rzucił jeszcze Mateusz Kaźmierczak, jednak nic to tarnowianom nie dało. Torus Wybrzeże zapewniło sobie utrzymanie.

Naruszenia przepisów w końcówce meczu dopatrzył się jednak zarząd tarnowskiego klubu i złożył oficjalny protest, który publikujemy poniżej w całości.

 

Oświadczenie Zarządu Grupy Azoty Unii Tarnów ws. złożonego protestu


Zarząd Grupy Azoty Unii Tarnów złożył protest do Komisarza Ligi w sprawie naruszenia Przepisów gry w piłkę ręczną w meczu 25. serii PGNiG Superligi: Grupa Azoty Unia Tarnów - Torus Wybrzeże Gdańsk.

Podczas ostatniej minuty meczu 25. serii PGNiG Superligi pomiędzy Torus Wybrzeżem Gdańsk, a Grupa Azoty Unią Tarnów miała miejsce sytuacja, podczas której zdaniem klubu zostały dwukrotnie naruszone Przepisy gry w piłkę ręczną. W konsekwencji tego zdarzenia padła 23. bramka dla zespołu gospodarzy, która ostatecznie zadecydowała o zwycięzcy tego meczu.

Mając na uwadze znaczenie tych zawodów oraz ich przebieg, klub stwierdza, że opisane zdarzenie mogło mieć wpływ na końcowy rezultat spotkania. W związku z powyższym zarząd klubu postanowił skorzystać z prawa opisanego w §21 Regulaminu Rozgrywek PGNiG Superligi.

Do Komisarza Ligi przesłany został formalny protest dotyczący opisanego zdarzenia wraz z wnioskiem o powtórne rozegranie zawodów Torus Wybrzeże Gdańsk - Grupa Azoty Unia Tarnów.


Zarząd klubu Grupa Azoty Unia Tarnów

 

12.05.2022
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |