Tomek w drodze

W 2/3 spełniło się już marzenie Tomka Ciocha, który pod koniec kwietnia wyruszył z Dąbrowy Tarnowskiej w podróż rowerową dookoła Polski. Młodemu rowerzyście udało się już bez przeszkód pokonać południową, górską część trasy oraz odcinek wzdłuż zachodniej i północnej granicy. Teraz, po wschodniej stronie wraca powoli na południe.

Kiedy pod koniec kwietnia Tomek Cioch wyjeżdżał na rowerze z Dąbrowy Tarnowskiej w wymarzoną podróż dookoła Polski, miał przed sobą trzy tysiące kilometrów. Teraz został mu tysiąc. Tomkowi udało się szczęśliwie pokonać górską trasę wzdłuż południowej granicy , zachodnią, wyznaczoną przez bieg Odry oraz północną, bałtycką. Przez ostatnie dni podróżnik – rowerzysta przemierzał Pojezierze Mazurskie, by dotrzeć do Białowieży. - Kilka dni temu rozpocząłem odcinek Pojezierzem Mazurskim. Coraz trudniej tu choćby o sklep spożywczy przy drodze czy stację benzynową, by sprawdzić powietrze w oponach. Natomiast wokół tak dzika przyroda, aż chce się zwolnić tempo, bądź zatrzymać – pisze Tomek w swojej relacji. Pisze też o nieoczekiwanym, miłym spotkaniu w Suwałkach z parą rowerzystów ze Szwajcarii, którzy na rowerach zmierzają do Chin przez Wilno, Sankt Petersburg, Moskwę, Irkuck, Ułan Bator. Podróż zajmie im prawie rok.
Tomek swoją przygodę zakończy znaczniej wcześniej, ale to z pewnością nie będzie jego ostatnią. Zasmakował już przyjemności walki ze słabością, dumy z jej pokonania, smaku przygody i piękna świata oglądanego z bliska. I na pewno zechce do tego wrócić.
30.05.2010
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |