Wyborcze dogrywki – zwycięzcy i pokonani
        
                
         W dwóch gminach powiatu tarnowskiego, dwóch gminach powiatu brzeskiego i jednej w powiecie dąbrowskim odbyła się 5 grudnia druga tura wyborów samorządowych. W dwóch przypadkach urzędujący samorządowcy stracili swoje stanowiska, w dwóch odnieśli zwycięstwa w „dogrywkach”. W jednej gminie o stanowisko ubiegało się dwóch nowych kandydatów, a urzędujący burmistrz nie wystartował w wyborach.
W dwóch gminach powiatu tarnowskiego, dwóch gminach powiatu brzeskiego i jednej w powiecie dąbrowskim odbyła się 5 grudnia druga tura wyborów samorządowych. W dwóch przypadkach urzędujący samorządowcy stracili swoje stanowiska, w dwóch odnieśli zwycięstwa w „dogrywkach”. W jednej gminie o stanowisko ubiegało się dwóch nowych kandydatów, a urzędujący burmistrz nie wystartował w wyborach. 
W Wojniczu i Radłowie w powiecie tarnowskim, Dębnie i Gnojniku w powiecie brzeskim oraz w Szczucinie w powiecie dąbrowskim do wyłonienia wójtów i burmistrzów potrzebna była druga tura wyborów. 
W Wojniczu o fotel burmistrza rywalizowali w dogrywce 
Jacek Kurek i 
Krzysztof Samborski. Zwyciężył ostatecznie ten pierwszy uzyskując poparcie 2428 mieszkańców gminy (53,6%). Krzysztof Samborski zdobył 2101 głosów. Paradoksalnie – nowy burmistrz Wojnicza uzyskał w drugiej turze wyborów mniej głosów niż dwa tygodnie wcześniej, kiedy to poparło go 2785 osób. 
W Radłowie stanowisko stracił 
Zbigniew Kowalski, kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego. Urzędującego burmistrza poparło w drugiej turze 1296 wyborców, jego kontrkandydata – 
Zbigniewa Mączkę z Platformy Obywatelskiej 2085 osób (61,6%).       
Podobny los spotkał 
Wojciecha Rzepę (PSL), wójta Gnojnika w powiecie brzeskim. Uzyskał on poparcie 1344 wyborców i przegrał z 
Wiesławem Paterkiem, który zdobył 1496 głosów (52,4%). Dwa tygodnie wcześniej, w pierwszej turze, wygrał minimalnie Wojciech Rzepa, (1255 – 1209), ale w drugiej turze wyborcy poparli jego kontrkandydata. 
Wójtem Dębna nadal będzie 
Grzegorz Brach. Poparło go 2616 osób (51,7%), co pozwoliło wygrać z 
Wiesławem Kozłowskim, kandydatem Prawa i Sprawiedliwość, który uzyskał 2438 głosów.  I w tym przypadku Grzegorz Brach otrzymał 5 grudnia mniej głosów niż dwa tygodnie wcześniej, gdy poparło go 2748 wyborców. 
W dogrywce zwyciężył również urzędujący burmistrz Szczucina 
Jan Sipior. Zdobył on 2831 głosów (51,7%) i pokonał 
Kazimierza Tęczara, który otrzymał 2626 głosów. 
Uderzająca jest niska frekwencja w drugiej turze wyborów. We wszystkich pięciu gminach była ona niższa niż w pierwszej turze.   
        
        
06.12.2010