Kolejne trzy punkty wywalczyli piłkarze Unii Tarnów. Tarnowianie mieli rozegrać mecz z Orlętami w Kielcach, ostatecznie jednak spotkanie odbyło się w Mościcach. Unia zajmuje czwarte miejsce w tabeli po rozegraniu 21 spotkań. Strata do lidera – Garbarni Kraków – wynosi cały czas 12 punktów.
Mecz z Orlętami miała tarnowska Unia rozegrać w Kielcach, ale w związku ze spotkaniem Korony z Wisłą Kraków, ustalono, że spotkanie III ligi odbędzie się w Tarnowie, aby uniknąć najazdu kibiców na Kielce.
Tarnowianie wykorzystali atut własnego boiska, ale rozegrali raczej słabe spotkanie. W pierwszej połowie gospodarze mieli trzy okazje do objęcia prowadzenia – w 12 minucie uderzenie głową Nytki z kilku metrów obronił bramkarz Orląt, pięć minut później swoją szansę miał Wolański, ale i jego strzał bramkarz wybił na rzut rożny, wreszcie kilka minut przed przerwą Nytko ponownie uderzył z kilku metrów, ale nie trafił w bramkę. Goście najlepszą okazję do objęcia prowadzenia mieli w 28 minucie, gdy sam na sam z Piętą znalazł się Mojecki. Zawodnik Orląt uderzał jednak na tyle nieprecyzyjnie, że na przerwę obydwa zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.
Początek drugiej połowy to najlepszy fragment meczu w wykonaniu tarnowian. Najpierw w poprzeczkę trafił Krupa, a w 56 minucie po dośrodkowaniu Matrasa, lepszy od bramkarza gości okazał się Witek, który wepchnął piłkę do siatki.
Po objęciu prowadzenia tarnowianie znowu zaczęli grać wolniej, w efekcie doprowadzając niepotrzebnie do nerwowej końcówki, w której goście do końca starali się zdobyć wyrównanie i wywalczyć punkt. Na szczęście dla piłkarzy i kibiców Unii, wysiłki te nie zakończyły się powodzeniem.
Unia zajmuje w lidze czwartą lokatę, mając 40 punktów po 21 meczach. W kolejnym spotkaniu rywalem tarnowian będzie lider tabeli – Garbarnia Kraków, która ma 12 punktów przewagi nad Unią.
Orlęta Kielce - Unia Tarnów 0:1 (0:0)
Bramka: Witek (56 min.)
Żółte kartki: Matras, Drozdowicz
Unia: Pięta - Krupa, Pawlak, Kleinschmidt, Węgrzyn, Witek, Drozdowicz, Wolański, Matras (87 min. Ślęzak), Sieniawski (79 min. Kazik), Nytko (67 min. Kroker)
Sędziował: K. Podyma (Ostrowiec Świętokrzyski), widzów: 250
