Zasada jest prosta, nic nie kosztuje, a może uratować życie. ICE – pod takim skrótem, zrozumiałym dla wszystkich międzynarodowych służb, każdy powinien w telefonie komórkowym wprowadzić numer osoby, z którą należy skontaktować się w razie wypadku lub innego nieszczęścia.
W chwili wypadku służby ratownicze często nie wiedzą, jak skontaktować się z bliskimi osoby poszkodowanej. Gdy jest ona nieprzytomna, nie mają informacji o jej tożsamości, ani o stanie jej zdrowia, o chorobach przewlekłych, uczuleniu na leki, przebytych urazach czy grupie krwi. Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który można znaleźć przy osobie poszkodowanej. I to ten telefon właśnie może zdecydować o życiu, a raczej wpisany w niego specjalnie oznaczony numer ICE czyli „In Case of Emergency - w nagłym wypadku". Wpisując pod hasłem ICE numer telefoniczny osoby, do której ratownicy powinni zadzwonić w razie wypadku, zwiększana jest szansa udzielenia szybkiej pomocy.
Rusza kampania promocyjna poświęcona numerowi ICE. Przyłącza się do nie także tarnowski magistrat. - W sytuacji zagrożenia życia ratownicy często nie mają możliwości szybkiego skontaktowania się z rodziną lub bliskimi poszkodowanego. Ma to szczególne znaczenie wówczas, gdy stan osoby, która uległa wypadkowi jest ciężki i nie ma możliwości pozyskania od niej informacji na temat przebytych wcześniej urazów, chorób na które cierpi, alergii, przyjmowanych na stałe leków a także grupy krwi, którą posiada. Prostym a zarazem bardzo skutecznym rozwiązaniem tego problemu jest zapisanie w telefonie komórkowym, który zdecydowana większość z nas ma zawsze przy sobie tzw. numeru ICE. Wówczas, gdy u człowieka dojdzie do utraty przytomności ratownicy będą mogli uzyskać szybki kontakt z osobą, która udzieli informacji na temat stanu zdrowia poszkodowanego. Pod oznaczeniem ICE wpisujemy do książki telefonicznej w naszym telefonie numer telefonu osoby, którą o nieszczęśliwym zdarzeniu należy poinformować jako pierwszą. Następnie poprzez dodanie do oznaczenia ICE kolejnych cyfr, tzn. ICE1, ICE2 itd. wprowadzamy numery telefonów kolejnych osób, z którymi można się kontaktować. Dodatkowo można również numery ICE zapisać na kartce wielkości wizytówki, którą umieszczamy w dokumentach lub portfelu, mając jednocześnie głęboką nadzieję, że numery tych telefonów nigdy nie okażą się potrzebne – podkreśla Magdalena Osiak, dyrektor Centrum Spraw Społecznych w magistracie.
