Bruk – Bet blisko awansu
Mecz Bruk – Betu Nieciecza z Hutnikiem Kraków był meczem o sześć punktów. Zwycięstwo gospodarzy – drużyny Bruk – Betu - przybliża ich znacząco do awansu do II ligi. Mecz był odzwierciedleniem sytuacji w tabeli – obydwa zespoły walczyły o trzy punkty, które dawały szanse w walce o awans.
Przed meczem z Hutnikiem Kraków zespół z Niecieczy miał pięć punktów przewagi nad piłkarzami z Nowej Huty, najgroźniejszym rywalem w walce o awans.
Mecz w Niecieczy rozpoczął się od ataków gości, którzy zepchnęli gospodarzy na własną połowę. Już w 10 minucie z powodu kontuzji opuścić boisko musiał W
aldemar Dzierżanowski, a w jego miejsce wszedł na plac gry
Prus-Niewiadomski. Ataki krakowian nie przyniosły jednak efektu, a po kilku minutach pierwszą okazję do zmiany wyniku na korzyść gospodarzy miał
Skiba, jednak po jego strzale piłka poszybowała ponad bramką Hutnika. Walka toczyła się przede wszystkim w środku pola, ale gospodarze stopniowo uspokajali grę. Już w 18 minucie po strzale
Prokopa z rzutu wolnego piłka trafiła w poprzeczkę. Kilka minut później kibice gospodarzy wreszcie mieli prawdziwy powód do radości. W 23 minucie
Fijał po podaniu Prokopa uderzył z 16 metrów, nie dając żadnych szans bramkarzowi Hutnika.
Kilkanaście minut później Fijał mógł zdobyć drugiego gola, ale tym razem lepsi okazali się krakowscy obrońcy. Do końca pierwszej połowy jeszcze dwie dogodne sytuacje stworzyli gospodarze, ale tuż przed przerwą krakowianie mogli wyrównać, na szczęście dla niecieczan dobrze spisał się w groźnej sytuacji
Baran.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Dużo było walki w środkowej części boiska, okazje do wyrównania mieli kilka minut po wznowieniu gry goście, gospodarze również mogli podwyższyć rezultat, ale najpierw żaden z kolegów nie doszedł do dośrodkowania Kota, a kilkanaście minut później piłka po strzale Skiby trafiła w boczna siatkę. Krakowianie cały czas starli się uzyskać wyrównanie, tymczasem w 79 minucie meczu Artur Prokop strzelił wzdłuż bramki, a interweniujący bramkarz praktycznie sam sprokurował gola dla gospodarzy. W ciągu ostatnich 10 minut przyjezdni starali się zmienić rezultat meczu, ale dobra gra bramkarza i defensorów niecieczan sprawiła, że to gospodarze schodzili z boiska z dorobkiem dwóch bramek.
Wygrana z Hutnikiem znacznie skróciła Bruk – Betowi drogę do II ligi, pamiętać jednak należy, że do końca rozgrywek pozostało jeszcze sporo spotkań, a w najbliższym zespół z Niecieczy zmierzy się z Naprzodem Jędrzejów.
Bruk – Bet Nieciecza – Hutnik Kraków 2:0 (1:0)
Bramki:
Fijał (23 min),
Prokop (79 min.)
Żółte kartki:
Jacek,
Fijał
Sędziował:
Filip Robak, widzów: 1200
Bruk – Bet Nieciecza:
Baran - Kleinschmidt,
Dzierżanowski (10 min.
Prus - Niewiadomski),
Jacek,
Wójcik,
Prokop,
Skiba,
Kot,
Kędzior (51 min.
Gwiaździński),
Smółka (88 min.
Metz),
Fijał (80 min.
Ryguła)
19.04.2009