Zamek w Będzinie, mimo że znajduje się w województwie śląskim, jest z pewnością zamkiem małopolskim. Rzadko zdarza się, aby monumentalny, średniowieczny zamek zdobił centrum miasta, w dodatku, na pierwszy rzut oka, zachowany prawie bez zmian od czasu powstania. Zamek, zbudowany przez króla Kazimierza Wielkiego, przypomina zamek na tarnowskiej Górze św. Marcina.
Budowę zamku w Będzinie rozpoczęto w pierwszej połowie XIV wieku, z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego. Miejsce położenia zamku miało ogromne znaczenie – zamek leżał na śląsko-małopolskiej granicy, blisko przeprawy przez Czarną Przemszę na bardzo ważnym trakcie handlowym, łączącym Wrocław z Krakowem. Najbardziej wysunięty na zachód poza linię fortalicji kazimierzowskich Bęndzin, odgrywał kluczową rolę, przyjmując na siebie ciężar pierwszego uderzenia na wypadek ataku ze strony Śląska i Państwa Czeskiego. Będzin stał się w ten sposób kluczowym elementem systemu obronnego, chroniącego odrodzone Królestwo Polskie od zachodu. Warownia już z daleka przyciąga wzrok, a szare bloki kamienia budzą respekt.
W okresie staropolskim rezydowali tutaj najpierw burgrabiowie, później starostowie. W 1588 i na początku 1589 roku zamek stanowił więzienie dla niefortunnego pretendenta do tronu polskiego – Maksymiliana Habsburga – który po śmierci króla Stefana Batorego chciał podbić Kraków, ale wcześniej sam został pobity pod Byczyną przez Jana Zamojskiego. Mury zamku opuścił na początku roku następnego, po mediacji Hipolita Aldobrandiniego, nuncjusza papieskiego, późniejszego papieża Klemensa VIII i po podpisaniu ugody przez przedstawicieli Habsburgów i Rzeczypospolitej. W XVII wieku zamek w Będzinie po raz pierwszy naruszył pożar, poważnym uszkodzeniom uległ też podczas potopu szwedzkiego. Na zamku przebywali królowie: Jan III Sobieski, August II Mocny, Stanisław August Poniatowski. Po rozbiorach trafił w ręce prywatne.
Dzięki staraniom hrabiego Raczyńskiego, w latach 30. XIX wieku zamek w Będzinie przeszedł gruntowną renowację. Jej autorem był włoski architekt Franciszek Maria Lanci. Z zamiłowaniem stosował on w swoich projektach elementy wywodzącego się z Anglii romantycznego neogotyku. To właśnie efekty jego pracy oraz odbudowy z lat. 50 ubiegłego stulecia można podziwiać do dzisiaj.
Od 1956 roku, w zamku swoje zbiory prezentuje Muzeum Zagłębia. Na parterze można poznać dzieje Będzina; na pierwszym i drugim piętrze wyeksponowano bogate zbiory dawnej broni, od XVI do XX wieku. Zwiedzającym zamek w Będzinie udostępniono też wieżę zamkową, z której roztacza się panorama Zagłębia. Na pierwszy rzut oka wygląda jak zachowany prawie bez zmian od czasu powstania, ale w rzeczywistości na jego obecną postać wpłynęły mocno dwie wielkie odbudowy w XIX i XX w., z których każda jest świadectwem panującej wtedy doktryny konserwatorskiej. Dla Tarnowian interesujący może być fakt, że po zbudowaniu go przez króla Kazimierza Wielkiego przez jakiś czas ze swoją cylindryczną wieżą, wieżowym domem mieszkalnym i nieregularnym obwodem murów przypominał zamek na Górze św. Marcina.