Stary szpital – nowa jakość

20 kwietnia, w samo południe w szpitalu im. E. Szczeklika w Tarnowie został oddany do użytku oddział rehabilitacji. W obecności zaproszonych gości, przyszłego personelu oddziału i dziennikarzy symboliczną wstęgę przecięli wspólnie prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała, Wicemarszałek Województwa Małopolskiego Roman Ciepiela i dyrektor szpitala im. Szczeklika Marcin Kuta.

20 kwietnia w szpitalu im. E. Szczeklika w Tarnowie odbyło się oficjalne otwarcie nowo utworzonego oddziału rehabilitacji. Oddział mieści się na drugim piętrze budynku głównego, w miejscu gdzie wcześniej znajdował się oddział ginekologii. Na oddziale będzie można leczyć trzydziestu pacjentów. Do ich dyspozycji pozostaną nowoczesne i komfortowe sale wyposażone w łazienki oraz baza zabiegowa do kinezyterapii i fizykoterapii. - Dzięki tak bogatemu wyposażeniu oddziału nasza placówka zaliczać się będzie do najnowocześniejszych w regionie – mówi dyrektor szpitala Marcin Kuta.

Prace remontowo – modernizacyjne trwały ponad pół roku, a ich koszt zamknął się niebagatelną kwotą przekraczającą dwa miliony złotych. - Szpital pokrył 35% tych wydatków – wyjaśnia Marcin Kuta. – Pozostałe środki pochodziły z PFRON-u oraz z zasobów Gminy Miasta Tarnowa.

Prace remontowe objęły m.in. wyburzenia części ścian i postawienia nowych, wymianę instalacji wodno – kanalizacyjnych z budową nowych węzłów sanitarnych, wymianę centralnego ogrzewania, instalacji elektrycznej, instalacji gazów medycznych, wentylacji i klimatyzacji, wykonanie nowych posadzek oraz założenie nowej armatury sanitarnej. Adaptacja pomieszczeń nie była zadaniem łatwym. W starym budynku trzeba było zastosować nowoczesne rozwiązania i technologie, jak chociażby zupełnie nowy szyb windy czy wyrównanie poziomów. Jednocześnie należało sprawić, by nie odbyło się to kosztem pomieszczeń dla pacjentów.
Oddział wygląda rzeczywiście imponująco. Jasne ściany i kolorystycznie dobrane detale sprawiają, że miejsce staje się przyjazne i miłe. Gdyby nie fakt, iż to jednak szpital, można by powiedzieć że chciałoby się tu wracać. W niczym nie przypomina to mieszczącego się tu niegdyś oddziału ginekologii, wspominanego z pewnością przez niektóre z pań z dreszczykiem zgrozy. Teraz są tam małe salki z łazienkami tuż obok, całkowicie przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Personel to połączenie młodości i doświadczenia jak twierdzi Marcin Kuta.


Miejmy nadzieję, że takie połączenie sprawdzi się w przyszłości. Bo to ostatecznie nie detale kolorystyczne i wystrój wnętrz jest najważniejszy, choć nie bez znaczenia, lecz ludzie i zwykłe ludzkie odruchy. A o te zwykłe i proste zachowania, tak ważne zwłaszcza dla cierpiących pacjentów czasami najtrudniej. Jedna rzecz jeszcze odrobinę mnie zaskoczyła. Otóż podczas otwarcia oddziału pan dyrektor kilkakrotnie i z całą stanowczością powtórzył, że wszystkie sprawy organizacyjne związane z remontem zostały przeprowadzone legalnie i zgodnie z prawem. To akurat powinno być oczywiste i nie wymaga chyba publicznych zapewnień. Ale widać żyjemy w kraju, w którym takie deklaracje stają się jeszcze jednym, oczywistym elementem uroczystości.
(red)


20.04.2009
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |